Niestety pandemia mocno pokrzyżowała nam plany, jeśli chodzi o działalność kółka chemicznego, ale się nie poddajemy. Nasze tajemnicze i magiczne spektakle przeniosły się teraz do naszych domów. Póki co udało nam się zbadać skład powietrza. Wykorzystaliśmy do tego celu świeczkę, szklankę, talerzyk deserowy i najpopularniejszy chemiczny odczynnik, czyli wodę. Znaleźliśmy sposób, jak oswoić „niesforne” pierwiastki i ich trudne symbole. Po prostu się z nimi zaprzyjaźniliśmy i stworzyliśmy grafonotki. A na koniec poszperaliśmy w spiżarniach i lodówkach, dzięki czemu powstały pyszne soki, czyli mieszaniny jednorodne. Efekty prezentujemy na zdjęciach. Wkrótce pokażemy nasze kolejne chemiczne dokonania.
Iwona Krawczyk